Search Results

Dziś zastanawiałem się nad uruchomieniem reaktora myśli, ponieważ stąpamy po tej samej ziemi. Mówi mi pewną rzecz, ja na przykład rozmyślam nad wspomnieniami. To co napędza naszą planetę to ogień. Dlatego lubię pisać dla was. Co nie oznacza że się starzeje, myślałem nad tym trochę czemu tak jest i wpadłem na pomysł. Zrobić reaktor który powinien utrzymać wszystko w kupię. Lecz poniekąd jest niekompletny. Dajmy na to wielowarstwowość nie pomaga w działaniu gdyż, trzeba na wszystko czasu. O czym wspominam może o tym iż niekiedy coś się kończy coś zaczyna. Miejmy nadzieje że wszystko będzie w porządku tak czuję wewnątrz. Moim zdaniem przeciążyłem się, wiedząc to można trochę nakreślić troszkę inną historię. Dobra w czym rzecz? W tym że wszystko jest trochę po pieprzone kiedyś miałem iskrę w oku, teraz trochę jest tak żeby utrzymać kurs trzeba czegoś więcej. Pamiętam słowa, że człowiek retro nie jest nowym postępem czemu? Wiecie nawet rozgryzając to co już wiemy, czy da nam tą odpowiedź "czemu?" Jedno wiem na pewno nic nie dzieje się bez przypadków, będę próbował dbać o zdrowie lecz powiem tu pewną rzecz. Dla mnie trochę to za dużo lecz już się przyzwyczajam do tego w jakim celu trzeba stąpać po ziemi. "Doprawdy?" No, lecz jak ktoś mi powiedział "że czas gra zawszę na niekorzyść" i tu jest racja. O czym mówisz, nikt nie lubi się starzeć nie? Ale takie żyćko miejmy nadzieje że wszystko potoczy się lepszym krokiem.

Dobra trochę powiem wam coś co jest fajne zarazem co pomaga mi wiedzieć że... Trudne wybory w życiu to kołatka w której serducho mówi nam pewną rzecz. Dziś powoli wszystko zaczyna się kręcić po dobrym kierunku lecz na wszystko potrzeba czasu. Dlatego, wiem że wokoło gwiazd jest ta przestrzeń która pomaga nam żyć. Wiem że to trudne, nawet ja wiem że kolejny dzień niesie z sobą trochę przypadków i to jest cool. Słyszałem że gdy coś podnosi się dla nas to właśnie to co jest tym rytmem. Pamiętaj że zawszę jest trochę ryzykowne bo, wiedzieć o że jest ryzykownie nie zawszę jest cool ale... Wiedząc to iż ogień płonie w nas to jest dobre po prostu, więc w czym rzecz. Wczoraj a dziś to też ta przekładnia, dalej piszę niegramatycznie wiecie>D Dobra lecz w czym ma pomóc ci zespolenie wszystkiego jeśli wiesz że jest wszystko zmienne? Powiem wam pomału do celu i wtedy jest progres wiem że to ciężkie wiecie. Ciężar życia niesie się zawszę z kolejnym dniem lecz jest coś co pewnie wniesie nas do uporządkowania. Tak ja dalej wierze że ułożenie jest lepsze lecz życie pokazuję nie zawszę to ułożenie. Bo? Życie jest ciągłą zmianą myślałem nad tym żeby nie paść lecz póki co dalej się staram dla was. Właśnie takie zmiany są dla mnie najważniejsze. Czyli mówisz że możesz się krwawić przez zamatrwanie nie? No, tak, lecz by wszystko nabrało sensu trzeba dawać moc by było cool po prostu. Więc w czym rzecz? Czasem trzeba wybierać co jest lepsze trochę głupio człowiekowi że nie reaguję tak jak należy życie uczy cały czas. To powiedz jak to widzisz. Moim zdaniem gdy odrodzę w sobie iskrę wtedy będzie cool. Kurdę wiesz. Wiemy że to cie niszczy wiesz? Wiem.

Dziś opiszę wam czym jest trochę inną rzecz. Na dziś można powiedzieć dużo o ryzyku myślałem nad tym dłużej, Nie mogę powiedzieć że bez ryzyka nie ma pokładu tego czym jest wstęp do zmian. Dlatego większość rzeczy powiedziałem. W głębi jest trochę inaczej. By wiedzieć że rozpad powoduję postęp mówi mi pewną rzecz. Zbicie wszystkiego w całość jest cool po prostu lecz wiążę się z ryzykiem tego że jednak świat bez zmian jest inny niż wcześniej. Można powiedzieć sobie wiele rzeczy dokąd to prowadzi i wiem. Nie mogę patrzeć na pewną rzecz która dziś dostrzegłem. Lecz wybór zawszę jest z tego co wiem. Próbuję dalej, lecz poniekąd znam obawy o tym pytaniu co będzie później. Znalezienie odpowiedzi zawszę nie jest proste, cofając się wstecz można odnajdywać tą odpowiedź. Nieskończona opowieść jest tylko początkiem ładu można pomyśleć pewnie że... Nie wszystko jest ułożone jak należy wtedy mówimy o pewnej sugestii. Dalego nie mogę mówić o tym że serce jest bez zmian oki. Gdy wszystko powoli nabierze tempa trzeba wiedzieć pewną rzecz. Świat to ciągła zmiana i postęp w czasach nieustannego stersu czasem jest odpoczynek. Wszystko się zmieni kiedyś na lepsze bo wiem, ciężar jest po to by walczyć okey.

Dochodziłem do sensu włożenia pewnej wizualziacji tego czym jest postęp. To nietylko idące kroki na przód. Ale i kroki w tył, gdy wiemy że coś jest za nami to ten krok. A czasem gdy to się daleko wtedy. Moim zdaniem to waży wpis, dal mnie wole wam pokazać kal nie? Ale spójrzcie róbie to dla was. By tak właśnie nie było tyle zamieszania lecz pytanie. Jak to zrobisz? Przecież infinty działa, otóż odpowiedź to iż my to postęp mimo wad oraz tego iż, hdy wóce do tego co było w 8 powiem wam tak. Dalej jest postęp czemu, gdyż moi mili czas to nie tylko udawanie czasem warto wiedzieć że każdy musi jakoś działać. Ale podpowiem wam wszystko wróci do normy do normaolnego stanu obiecuje wam. Ach mordki emocje są ważniesze niż to co nas gryzie na ten moment.

Dobra siadłem nad miską płatków cheerios i rozmyślałem nad pewnym zagadnieniem. Więc na myśl mi padło takie coś, czy policzalna jest ilość płatków więc przytoczę to pewnego zagadnienia. Czy da się policzyć coś losowego? Dajmy na to że na na łyżce jest 5 płatków w misce jest niewiadoma ilość. Ogólnie można przeliczać płatki na oko lecz z kolejną łyżką jest ich inna ilość. Więc przypuśćmy że to zbiór niepoliczalny, więc przybliżając czy da się policzyć wszystko na oko? Więc tak przyjmijmy że takie płatki to gwiazdy. W 360^ stopniach jest cały obrót w połowie 160^ w ćwierci części czwartej jest 30^ o czym mówię? Tak mówię tu połowie z 160, dobra w czym rzecz, by wiedzieć ile jest rzeczy w czymś trzeba mięć stopniowanie, 360, 160, 80, 40 ,20 ,10 ,5 , 2,5 mówiąc o logiczności oraz stopniowaniu trzeba wiedzieć że jest to ciąg. W każdej liczbie jest wzór, w wzorze jest następny pomijanie oraz rozbieżne działanie nie nie prowadzi do logicznego ciągu. Dobra więc czy da się policzyć coś co jest rozdane losowo? Otóż, na ten moment jest prawo o równowartościach, by coś osiągnęło wartość musi mieć podłoże tej wartości taki przeskok poza skale może być? Właśnie błędem, błąd rodzi się w czasie gdy oszacowujemy coś na oko, gdy robimy to precyzyjnie wtedy układa się w całość. Między nawiasem losu nie da się policzyć czemu? Gdyż właśnie jest to zakres wagi i miary oraz tak przypadku potem wrócę do innych rzeczy.

Dziś zacznijmy trochę wyłaniać pewną rzecz, (c = 299 792 458 m/s), tą liczbą mierzy się prędkość światła więc trochę podpowiem wam jak wygląda trochę inna przekładania tego jak światło się przemieszcza. Można przybliżyć większą skale do 300, lecz czy zastanawia was fakt że jest to liczba skalowania tego iż światło jest "przenikliwą prędkością" jest nie kompletna? Więc trochę miary oraz ułożenia mówi nam pewną rzecz, że 207 542‬ to wynik różnicy. Dobra w czym rzecz, co to oznacza dokładnie. Sprecyzowanie wszystkiego na wielkości nie zawszę jest dobre, dajmy na to iż w układzie słonecznym jest planeta która jeszcze była nieodkryta. Nazwijmy ją planetą x. Więc moim zdaniem układ słoneczny ma nie sprecyzowaną rzecz, Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun to jedna z wielu ciekawostek iż jest ich 8 z słońcem jest 9, lecz szukając planety dalej czyli planety x szukamy czegoś innego niżeli nam się wydaję. Więc czy taki był zamysł szukając czegoś dalej gdzie wzrok nie sięga. Czy planeta 10 będzie odpowiadać za czas. To takie ciekawostki bo jeśli wierzyć w eliptyczną przekładnie to czy dalej w naszym układzie jest coś dalej? Może w granicach kosmosu odpowiedź będzie prosta, więc pamięć mnie nie myli że różnica daje wynik moja podpowiedź jest inna. Pamiętając iż czasoprzestrzeń jest żywa da nam odpowiedź że jednak to mistyczne planety. Moim zdaniem im dalej sięgamy po wiedzę możemy rozminąć się prawdą która jest prosta. Nawet wiedza oraz przekład jej będzie kiedyś daremny bo wiedzą się nie wybroni człowiek z czynów i postaw to moje przemyślenie co do czasów "kiedyś." Gdy chcemy więcej zyskamy mniej a gdy mniej zyskamy więcej ponoć tak to ma działać nie? Moim zdaniem nie na daremno wszystko zatacza się kręgiem lecz gdy okryjemy prawdę o nas to czy wtedy będzie przebacz? To tyle na ten moment.

Zacznijmy od podstaw, dziś rozpracuję tu pewne zagadnienia o osi czasu. Znajomość cyklu to przełożenie układu po którym obraca się oś, dziś trochę trudniej uwierzyć w cykliczność czasu. Lecz rozpracuję tu to zjawisko, cykl inaczej powtarzalność jest obiegiem cyklu. Więc czym jest cykl sam w sobie i czy występuję w nim cykliczność? Zacznijmy trochę od teorii "wielu podłóż" w wielowymiarowości chodzi dokładnie o to ile wymiarów tam jest. Multi cykliczność inaczej wymiarowość nakładu na oś czasu występuję zawszę. Zaraz objaśnię, tworząc cykl czyli cykl zdarzeń ruszamy do przodu po niewiadomej. Oś czasu to inaczej, ruchoma przekładnia tak jak i w niej jest. Przełożenie zdarzeń, multi świat czyli występowanie wielu rodzajów wymiarowości to inaczej multi układ. By widzieć ile wymiarowość jest w nieskończonej przekładni można wracać do 8 ścieżek. Więc tak, wkład czasu oraz przełożenie to podłoże wieczności. Lecz przybliżmy sobie pewną rzecz, pierwszy cykl miał 12 okręgów jest to przekład dobowy. 12 to połowa z 24 godzin znaczy to mniej więcej iż to płowa z dnia i nocy. Cykl dnia oraz nocy jest zmienny z czasem ubiegłym na początku była równowaga czasu teraz jest multi cykliczność. Więc tak, okrąg znaczy tyle co zmiana na horyzoncie zdarzeń dlatego mówimy o przedziale czasu. Lecz by wiedzieć iż sekunda oraz nano sekunda to 8 części z 12 czyli... Zegar podpowiada nam ile czasu ubywa wraz z narastaniem czas miarki. Więc podpowiem jak to widzę, kiedyś wnet za horyzontem zdarzeń wszystkiego było po równo jak w miarce. Lecz po czasie zmiana czasu musiała wystąpić. By był wschód i zachód słońca. Dziś można szukać wielu udziałów czynników oraz przełożeń czasu. Lecz właśnie słońce wschodzi dla nas oraz zachodzi dla nas. Ponieważ każdy dzień jest niepowtarzalny można mówić o tym iż wszystko przemija jak wieczność. Dlatego symbol nieskończoności jest w wieczności by... Dotrzymać kroku następnego dnia... Teraz trochę zagadki dla was, czy widzicie w 8'mce dwa małe koła to pewna rzecz która jest zawszę ponieważ dziś świat szuka odpowiedzi na to co jest trochę dalej podpowiem. gdy 8 leży jest nieskończonością ale gdy stoi na nogach jest czasem. Czas jest tak odległy jak nasze myśli, ale wokoło niego jest pewna rzecz której nikt nie dostrzeże. Jest nią? No właśnie obrót, gdyby nie obrót spraw było by zawsze tak samo tyle na ten moment.

Dobra czas na trochę recombine właściwości falowych bo tym powiem mają łącznik. Zacznijmy od podziału warstw, w przybliżeniu skalowanie to jedna z dziedzin które przekładają miarę. Skala znaczeniowo można opisać w pewnym kanionie. Warstwa to podział tego co jest poniżej bądź powyżej dajmy na to że wielowarstowość to przedział w takim wypadku można powiedzieć sobie. Czy występowanie w falach jest warstwowe? Trochę opisu, Fala – zaburzenie rozprzestrzeniające się w ośrodku lub przestrzeni. W przypadku fal mechanicznych cząstki ośrodka, w którym rozchodzi się fala, oscylują wokół położenia równowagi, przy czym przenoszą energię z jednego miejsca do drugiego bez transportu jakiejkolwiek materii. Dobra czas na ułożenie i sprecyzowanie zagadnienia, w występowaniu działań w których jest ruch zazwyczaj podłoże tego czym jest ośrodek. Dajmy na to iż oscylacja czyli przemieszczanie się cząstek jest zbliżone bądź rozbieżne na osi czasu. Wtedy mówimy o ułożeniu, poniekąd przekład osi na której jest materia można porównać do przełożenia czasu. Zaraz wyjaśnię, ułożenie nie w przybliżeniu w takim zjawisku zazwyczaj jest łącznikiem. Fala ma to do siebie że zastyga oraz jest ruchoma, wygasa po nałożeniu się na osi czasu w fazie końcowej. Ruch falowy jest zmienny oraz ma kilka zbieżności, gdy coś porusza się asymetrycznie a symetrycznie to też różnica. Każdy czynnik ma początek jak i koniec, w fali jest podobnie, od działań w ośrodku czyli po tym po czym się przemieszcza. Jest zawszę stabilizowana oraz anihilowana przez ośrodek sam w sobie. Trzeba wiedzieć że przedział o którym pisze jest przemieszczeniem energii. Dobra więc tak, każdy ośrodek jest inny tak działa materia, od ciężkości przenoszenia ładunku zależy gęstość. W każdej skali, ośrodka występuję gęstość nakładania się "masy cząsteczkowej" Dobra więc na prosty rozum, co przenosi fala, energie oraz ruch. Dlatego można powiedzieć pewna rzecz co to tego zjawiska, w fali oraz w przedziale samej w sobie występuję granica. Dobra wiadomo że przez ośrodek czyli wewnątrz tego czym jest "środowisko" całej gamy zjawisk. Jest czynnik oraz działanie i bezład. Trzeba wiedzieć ile czynników działa na taką skale, więc jest ich niepodzielna ilość jak mówiłem wcześniej. Lecz jest różnica, fale mogą być ciągiem energetycznym jak i skalą potem wrócę do wyjaśnienia tego.

Dobra czas zająć się rozpracowaniem teamtu, zaczynając od końca przełożenie zaczeniowości bo o tym piszę jest sztuką sub-miary. Zacznając od początku "znaczeniowość" tłumaczy się zazwyczaj jako coś zrozumiałego. Dlatego by opisać wam jak działa przedział opytczny muszę sięgnąć szerzej. Pamiętając iż optyka to wyłapywanie obiektów z przestrzeni daje nam pewna skalę czym jest przekłożenie tego na sam txt. W obrębie działań każdy język ma zapożyczenia. Dajmy na to słowo impuls jest bliskoznaczne z słowami "imp" lecz to nie koniec, improved znaczy ulepszyć lecz impas to już daleko zacznę połączenie. Więc zagłębmy się w samą dziedznę słów, słowa kiedyś były ciągiem z jednego jezyka. Tak mówię tu o bardzo odległej przeszłości. Z czasem kolonizacja oraz zmiany zaludnienia dały inny odźwięk tego czym jest dziś każdy z języków. Tak kiedyś mieliśmy wspólny dialekt. Teraz tak, wyłanianie się słów przyczynowej zależności zależy od optycznej przekładni. Chodzi głównie o to iż w każdym języku jest zapożyczenie innego. Ilekroć rozumiemy iż to przykłady słów znaczeniowych dają nam dozę zawirowania słowego. Wtedy widzimy ile jest znaczeń w naczelych słowach. Tak mówię tu o rozdrobnieniu na wyrazy pierwszę. Więc jak to wygląda z głębeszej perspetywy? Oznaczyłem wam specialnie zmięczenia oraz łączeniówki. Jak to wygląda z boku, otóż każde z słów jest ciągiem po czym ciągnie następnę. Tak dobry fachowiec nie potrzebuję wielu powtórzeń lecz czy wiecie że zawszę jest tak iż... Powtarzamy każdę z słów tylko zależy od nas ile taki powtórzeń jest. Dobrze więc schemat to schema łac. Dlatego by wszystko działało są potrzebne granice językowe. By zrozumieć czym jest RO trzeba sięgnać w inną dziedzine. To jeden z języków wyboraźni oki. Lecz jest jeszcze inna prezencja tego czym jest RO. Tak mówię o początku, kiedyś emocję były każdym słowem a słowo emocją nie trzeba było wiele by wiedzieć co chodzi po drugim zdaniu. Lecz by zrozumieć ro trzeba wiedzieć co się mówi nie? Więc tak, asrita to jedno z większej przekładni. Gdy zrozumiesz że to łączeniówka wtedy ma to sens.

Zacznijmy więc rozszerzać wymiarowśĆ ścieżki tego czym jest. Wgłębi wyrazowej przekłAdni jest Cykliczne zaopatrzenie. Budując oraz przekładając pewną przekładnie można doszukiwać się tu sensu... Dobra w sensie jest bezład w błezładzie jest sens... W ugruntowaej części jest poniękąd przekład czym jest weryfikacyjna część tego co tu przestawie. Zacznijmy od A w nim zazwyczaj jest położenie w normalnym przełożeniu można dostrzeC pewną rzecz. Cóż, to jest. W tripicallu bo o tym piszę jest zmienna, przekładająca się Wymiarowość jest tu połączonym sensem. Powtórzę się jeszcze raz, w wymiarze bezładu jest sens, a w sensie jest bezład. O czym mówię? Gdy tak wspominam czym jest przełożenie, tego skąd pochodzi moje wzornictwo. Mam wrażenie że jest coś tu ukrytę> O zazwyczaj się zmienia jak zmienny jest bieg, w biegu doznań oraz przełożeń cyklu zazwyaczaj jest... Dobra więc czas na ułożenie, w pierwszej części jest wstęp do cyklu w niej jest ukrytę przełożenie by dostrzec iż przełożenie wzoru jest tu przemienną mam wrażenie iż... Więc jak odległe jest to co piszę, zmienna którą jest źródło zazwyczaj się powatrza cykl bo onim mówię jest zmienną w każdym małym o jest dużę. Dobra więc w czym pomaga taka przekładanie jest to uwolnienię O. Dajmy na to w każdej cyklicznej jest przeskok bo o tym mówię jest wpierw m ałe, potem dużę. By rozgraniczyć o czym mówię to mówię tu o podróży o. Nazwijmy to bezładem, gdy odgadniecie o czym napisałem sytuacja się rozjaśni. Na ten moment są to fragmenty potem wróce do reszty.

Występowanie podziału czyli czegoś co jest oznaczonę granicą jest fomułą tego wpisu. Zacznijmy trochę od głębi, gdy tak wspominam to jak daleko można sięgnąć a jak przybliżyć to co tu przestawię. Grancie są po to by utrzymywać pewien poziom w normach. Teraz tak, głębokość przenikania granic to kolejna część tego co tu układam. Jak daleko można się zagłębić w sam podział. Bo to pytanie tu postawię. Gdyby spojrzeć na świat jako linia wyłonił by się prosty obraz, przybliżając tą linie i inne zawszę nabieramy pewności czy ten podział istnieje. Dlatego tak, w kolejnych granicach są granice, w oddali jest kontur lecz w przybliżeniu jest... No właśnie przekład o czym mówię, grancie są układane miarowo tak samo jak z świadomością jest przedział wysoki niski oraz średni. Przyglądając się temu zagadnieniu trzeba wiedzieć pewną rzecz, czy wymiar występuję w takim zjawisku. Otóż, tak. Wymiar świadomości skaluję daną oraz działa na przedział o którym mówię. Jak to wygląda z innej prespektywy, otóż nie można odróżnić stanów po którym się kołacze nas umsył prawda? Otóż nie, przedział idzie łatwo wyłapać i wrócić do stanu w którym się było wcześniej. Lecz pytanie jak, przybliż sobie to iż... W warunkach norm oraz eksalacji są definiowane zachowania tak mówie tu trochę o przyczynach samych norm. Tak samo jest z zachowaniem lecz świadomość ma trochę inny bieg niżeli sama definicja zachowań. Zaraz wyjaśnie, przyczyna rodzi skutek a skutek przyczynę. Dlatego przedział istnieje. Jedni powiedzą tak, przecież jedna norma nie pasuję do drugiej a ja powiem czemu? Tym jest skala i spektrum widzeniem, oraz dokonywaniem własnych wyborów. W skali przedziału trzeba sięgać po te normy które są ważne. Tak samo w przedziałach innych dziedzin. Dobra tyle na ten moment.