Dobra siadłem nad miską płatków cheerios i rozmyślałem nad pewnym zagadnieniem. Więc na myśl mi padło takie coś, czy policzalna jest ilość płatków więc przytoczę to pewnego zagadnienia. Czy da się policzyć coś losowego? Dajmy na to że na na łyżce jest 5 płatków w misce jest niewiadoma ilość. Ogólnie można przeliczać płatki na oko lecz z kolejną łyżką jest ich inna ilość. Więc przypuśćmy że to zbiór niepoliczalny, więc przybliżając czy da się policzyć wszystko na oko? Więc tak przyjmijmy że takie płatki to gwiazdy. W 360^ stopniach jest cały obrót w połowie 160^ w ćwierci części czwartej jest 30^ o czym mówię? Tak mówię tu połowie z 160, dobra w czym rzecz, by wiedzieć ile jest rzeczy w czymś trzeba mięć stopniowanie, 360, 160, 80, 40 ,20 ,10 ,5 , 2,5 mówiąc o logiczności oraz stopniowaniu trzeba wiedzieć że jest to ciąg. W każdej liczbie jest wzór, w wzorze jest następny pomijanie oraz rozbieżne działanie nie nie prowadzi do logicznego ciągu. Dobra więc czy da się policzyć coś co jest rozdane losowo? Otóż, na ten moment jest prawo o równowartościach, by coś osiągnęło wartość musi mieć podłoże tej wartości taki przeskok poza skale może być? Właśnie błędem, błąd rodzi się w czasie gdy oszacowujemy coś na oko, gdy robimy to precyzyjnie wtedy układa się w całość. Między nawiasem losu nie da się policzyć czemu? Gdyż właśnie jest to zakres wagi i miary oraz tak przypadku potem wrócę do innych rzeczy.
top of page
bottom of page
Commentaires