top of page

Search Results

Znaleziono 320 elementów dla „”

  • Przestrzeń a czas.

    Dziś zacznę do ułożenia czynnika który jest dość nietypowy. Gdy kiedyś wspominałem czym jest pojemność stanu doszedłem do pewnej konkluzji. Założenie jest dość esencjonalne na swój sposób. Przybliżmy sobie na ten moment fragment o pojemności, "im dalej patrzysz w głąb jej masz wrażenie że jest to ten sam element który istniał w poprzednim". Dlatego pojemność jest początkiem do odgadnięcia ja działa czas. Załóżmy że w czynniku czasu jest głębia, im dalej sięgasz po nią tym bliżej jest łączone z źródłem. W poszukiwaniu znaczenia działania czasu można szukać początku i końca. Zaraz wyjaśnię, w występowaniu czynnika zbiorczego czyli grupującego jest fragment łączenia. W każdej grupie jest pojemność, po czym ta pojemność zmienia swój wymiar. Dlatego ciężko określić czynnik łączenia, czas pędzi do przodu a raz zwalania się na siatce czasoprzestrzennej. Wiążę się to z ruchem oraz organizacją właśnie czynnika. W przestrzeni czyli tym co nas otacza jest czynnik ruchu, zmiany oraz modulacji. Dlatego fragmenty które są zbierane grupowo są czasem. To tak jak z łączeniem atomów bądź cząsteczek. W nich też występuję czynnik starzenia oraz życia cząsteczki. Poniekąd czas ma w sobie pewną część przestrzeni jak i podziału. By określić czynnik zmian na osi czasu trzeba wiedzieć pewną rzecz. W głębi czas jest cały czas taki sam. Lecz gdy dotrze się do modulacji wtedy jest ruchomy. W przestrzeni o która opiewa czas jest łączenie z światłem czyli grupowaniem elementu energii oraz łącznik. Czym jest? Może iskrą oraz zapalnikiem o którym mało mówimy. Gdy energia się wytraca czas zwalania a gdy zbieramy energie wraca na normalny tor działania. Dlatego czas jako mechanizm to ciągłość oraz rozłączona część przestrzeni. Wyjaśnię to trochę w inny sposób. Najpierw był czas potem przestrzeń. Dlatego jest on ponad przestrzenią oraz jest w niej. Potem wrócę do innych przemyśleń.

  • 7 jednostek

    Cóż, opowiem tu pewną rzecz. Gdyby wiedzieć np, co by było kiedyś? Długo zastanawiałem się jak ułożyć pewną projekcie. Według normatywnego stanu, można szukać odpowiedzi. Dobra więc tak, odkryłem pewną rzecz. Zacznijmy od tego co daje nałożenie się na standard przenośni jednostki. Pomyślałem kiedyś tak, gdyby wymiar miał czas i punkt w którym mógłby być funkcjonalny. Więc tak, zacznijmy do tego że każda jednostka miar ma swój wymiar. Więc redukcja oraz nakład projekcji to też symbolika wymiaru. Każdy punkt można gdzieś osadzić, a jeśli jest w tej opowieści coś jeszcze? Pamiętajmy że przegląd chroniki czasu to jedna z wielu ciekawostek o "O." Zacznijmy od tego że są podziały czasu, jeden to ścieżka po której się porusza, drugi to część elementu czyli ułożenie oraz inicjacja. Można powiedzieć a przecież czas, może zwalniać. Czyli jest tam redukująca część, i owszem. Lecz zagadnienie czasu to coś więcej, cały czas dąży do przyszłości. Lecz jest jedna rzecz która opiera się na redukcji. Jest to wspomnienie. Ruch czasu polega na dokładnym osadzaniu zależności na osi czasu. Dlatego można powiedzieć pewna rzecz, przyszłość może się rysować, a przeszłość być pamiętana. To tak jakby kreślenie ścieżki powoduję zmianę w ruchu i redukcji. Potem wrócę do innego nurtu.

  • Particle - deszcz

    Zastanawiałem się dziś nad pewną rzeczą, jak daleko można sięgnąć po głębokość doznań. Dajmy na to że w cyrkulacji atmosferycznej występuję wymiana cząsteczek, mówię tu o ogólnym spostrzeżeniu. Np, powstawanie deszczu polega na zmianach w ciągłości działania chmur. Na początku przy parowaniu z ziemi wody, wytarza się uniesienie cząstek w formie gazowej po czym są kondensowane. By powstał deszcz potrzeba pewnego czynnika. W bliskim przybliżeniu cząstka wody jest złapana na mini pyłek w powietrzu by potem mogła na niej osiąść i spaść. Dziś zastanawia mnie pewna reguła, gdy atom łapie się innego potrzebuję czynnika łączenia, dlatego mam pewną teorię. Ile czynników w przybliżeniu jest nam obcych, poniekąd wszystko co wytwarza prąd lub ma ładunek łączy się bądź rozłącza, dlatego... W pewnym czynniku zawszę jest odpowiedź, w powstawaniu deszczu też jest ten czynnik. Chmury są naładowane pewną częścią energii dlatego gdy spotykają się z drugą chmurą powstaję po czasie cyrkulacja. Można porównać to do wymiany jedna daje minus, druga plus. Po czym po czasie powstaję wyładowanie. Można patrzeć na to w różny sposób. Czynniki wiążące są zawszę gdzieś po środku, gdyby nie wymiana gazowa to całość oddziaływań przyrody nie miała by sensu. Dlatego patrzenie na energie w sposób fizyczny zawszę jest czymś ciekawym.

  • Føcus a świadomość

    Zacznę do ułożenia, by opisać wam jak działa focus podpowiem jak to widzę. By zagłębić się stan skupienia czyli w akumulacje trzeba wiedzieć ile poziomów ma sam stan świadomości. W skupionym stanie świadomości czyli w stanie przetwarzania mamy dwa poziomy. Jeden z stanów focus działa jako czynnik analizy drugi jest konwersją. Zacznijmy od ułożenia czym jest konwersja można tłumaczyć to w sposób iż jest to "rozdzielenie". W szukaniu odpowiednika stanu świadomości można dojść do ścieżki łączenia oraz rozdzielania własnego Ja. Cóż, to oznacza? Można powiedzieć że czynnik przetwarzania odczuć w stanach podjętych skupieniu można rozdzielać na czynniki. W stanie skupionej wiązki którą jest przetwarzanie wzorca jest częścią stanu działania czyli skupienia. By wyostrzyć działania samych stanów rozdzielania wiążę się z działaniem spójności oraz nieładu. Moim zdaniem by móc utrzymywać kurs skupienia trzeba wyizolować czynnik barier. Każda z granic nałożona na czynnik przetwarzania świadomego stanu ma czynnik aktywacji oraz destabilizacji. Można mówić że konwersja to inaczej podłożę samego stanu. Dlatego w ułożeniu czynnika jest pewna hierarchia jako taka. Dobra czyli jak wygląda to z boku? Jest to po prostu przeskok z jednego stanu w drugi. Tak tworzy się całość w stanie akumulacji dlatego czynniki które są niewidoczne dla oka są pierwowzorem działania skupienia. Pamiętać trzeba o jednej rzeczy, skupienie ma w sobie czynnik wiążący czyli działa na całość JA> Więc od wzorca zależy położenie czynnika potem wrócę do innych przemyśleń.

  • Wiązka

    Opiszę trochę przemyśleń czym jest dokładnie. Więc tak kiedyś wspominałem o tym co jest wysyłane w przestrzeń. Więc można powiedzieć tak, gdy czas oraz przestrzeń jest rozdzielona powstała wiązka. Był to początek, przesył energetyczny to coś więcej niż połączenie. Trochę opiszę pewną rzecz, w świecie multi układu jest pewien czynnik wiążący. Jest nim wiązka, każdy z nas ma pewną tolerancje na nią. Więc gdy pole energetyczne wokoło aury naszego ciała jest kierunkowane, co to oznacza? Można powiedzieć że żyjemy w wielkim polu elektromagnetycznym jest nim sfera. Dlatego podpowiem jak to widzę, wszystko jest zależne od czasu działania oraz ruchu sfery. Gdy to odkryłem wiedziałem jak naładować sferę. Dobra lecz wiesz że w sferze jest ziemia? Dokładnie, lecz by wszystko działało jak należy trzeba używać wiązki tak samo jest z naszymi ruchami. Każdy z nas tworzy sferę ładuję ją lub rozładowuję. Moim zdaniem wszystko jest łączone dlatego nic nie padło, bo tego chcemy. Dobra, więc do czego bije, wiązka to inaczej nasze połączenie z sferą gdy go brak, wtedy nie mamy całości oddziaływań. Więc mówisz że wszystko działa współmiernie? Dokładnie, zawszę jest wyjście z sfery tylko trzeba tego chcieć. Potem opiszę coś innego.

  • Punkt temperatury

    Zacznę od ułożenia, gdy tak przypominam sobie pewną rzecz gdy tak wspomniałem o fizycznym działaniu materii mam wrażenie że jest to nie dopowiedziana historia. Termodynamika czyli jej dział zajmuję się zmianą termo zmian w cząsteczkach. Termo czyli fragment od temperatury oraz dynamika czyli fragment od fizyczności cząstek, jest to przełożenie znaczenia. Zacznijmy od tego co niesie z sobą zmiana temperatur gdy przemienność działania energii wzbudza działanie cząstek wyłania się energia. Spadki oraz podnoszenie temperatury nakierowuje cząsteczki do działania w układzie, dlatego poniekąd zmienność działania cyrkulacji powoduję wir w cząstkach. Temperatura inaczej przełożenie stanu energetycznego ma wiele wspólnego z stratą oraz naładowania cząstki. Punkt o którym piszę jest przełożeniem tego co uzyskujemy od przetwarzania cząsteczki. W każdej z cząstek jest granica działania na stan dynamiczny zmian energii czyli, gdy rozgrzewamy cząsteczki w różnych badaniach naukowych mam wizję jak mają działać. Działanie na podłożu cząsteczki jest przełożeniem punktu granicznego. Trzeba pamiętać że każdy z pierwiastków ma swoją temperaturę działania. Tak samo działa wszystko w roztworach oraz substancjach. W chemii liczy się kleistość wiązań w redukcji oraz łączeniu danych "materiałów". Można powiedzieć tak, że od łączenia specyfikacji i mieszania innych składowych powstaje jakaś część materii. Potem wrócę do opisania czegoś innego.

  • ArChetyp

    Zacznę od ułożenia pewnej teorii, by zrozumieć działanie energetyczne archetypu podpowiem jak to widzę. Zacznijmy od pewnej opowieści, dawno temu wierzono w to iż promienie słoneczne przenoszą fragmenty energii innych. Trochę rozpiszę się nad pewną rzeczą, gdy czysta energia spotyka się z naturalną strukturą czyli przyrodą mam wrażenie że jest coś jeszcze w tej opowieści. Więc tak, słońce napędza nasz układ w pewien sposób można trochę rozwinąć tą teorię do pewnej wskazówki. Moim zdaniem ułożenie i scalenie naszej wiedzy co do czasów przeszłych a czasów teraźniejszych podpowiada nam co jest ukryte w części tej opowieści. Moim zdaniem są dwie teorię co do archetypu, jedna to ułożenie czynne ewolucji a druga część opowieści to opis RA. Więc moim zdaniem jest kilka przyczyn które mogą się gryźć z czasem. Dla wnikliwego oka opis archetypu to jedna z wielu zagadek. Potem wrócę do opisania dalszych przemyśleń.

  • Nieskończony wymiar?

    By rozpocząć czym jest, podpowiem na co natknąłem się jakiś czas temu. By nadać wymiarowość w czynnym ułożeniu czasoprzestrzeni trzeba przyjrzeć się pewnej teorii. Czym jest dokładnie skalowanie w wymiarze? Gdy tak wspominam iż wymiar określa część miary mam pewne wrażenie że odległość oraz bieg wymiarowania jest przyczyną tego co chcemy uzyskać od wymiaru. Moim zdaniem jest kilka czynników wpływających na czasoprzestrzeń. Zacznę trochę od tego że gdy wymiar tworzy się pod czynnik który utrzymuję część określenia, mówi mi pewną rzecz. Czym jest dokładne skalowanie odległości bo o tym piszę. Gdyby spojrzeć na światło w trochę inny sposób, czyli foton nie jest tylko cząsteczką ale i falą oraz zmienna można wtedy mówić o falach interferencyjnych. Chodzi dokładnie o tą przenośnie "niesienia" coś napędza coś by potem przeniesione części mogły funkcjonować. Światło napotyka wiele trudności, czasem jest energią czasem falą a czasem mechanizmem. Więc dziś opowiem jak to widzę, w wymiarowaniu oraz utrzymaniu go w normatywnej skali potrzebna jest energia. Można ją pobierać od światła, moim zdaniem poświata cząsteczkowa nadaje ton wymiaru. W niej jest energia oraz stabilizacja oraz mechanizm utrzymania wymiaru. Więc czym jest nieskończony wymiar? Może tą częścią odłamu podzielności światła? Moim zdaniem gdy przyjrzymy się odległości jaką przebiega światło od punktu A do B daje nam układ liczbowy. Jest to pewna prędkość, pomijam to iż w ruchu zmienna to też część utraconej energii ale. Jest pewna część którą można zobaczyć moim zdaniem światło po rozszczepieniu ma inne właściwości niż naturalna struktura. Dlatego mam wrażenie że utrata pewnej energii daje nieskończony czynnik w wymiarze potem wrócę do innych przemyśleń.

  • Teoria wiązań.

    By prześledzić położenie czynnika wiązań muszę sięgnąć do położenia czynnika. Czynny układ o którym wspomnę jest podzielnością atomów, w wiązaniach chemicznych jest podobieństwo wiązań zaraz wyjaśnię. W każdym podłożu wymiany energetycznej atomu jest czynnik łączenia oraz rozłączenia. Gdy atomy się rozpadają powstaję czynnik graniczny. W teorii wiązań jest podobieństwo co do zmiany cyrkulacji w danej wymianie jonowej. Zacznijmy od tego czym jest para jonowa, jest to mieszanka kationów i anionów. W niej występuję chmura czyli neutrino. Oddziaływanie elektrostatyczne to inaczej wymiana w której cząsteczki się wymieniają z sobą ładunkiem. Można mówić o zmianach naładowania cząstek w tym przypadku samym oddziaływaniu. Zacznijmy od tego co daje z sobą naładowanie cząstek, można powiedzieć że jon inaczej sieć na której opierają się protony i elektrony są w mieszanej wartości. Chodzi głównie oto iż w przypadku naładowania lub rozładowania się cząstek jest czynnik zmienny. On powoduję ile dany wzorzec ma wiązań. Można powiedzieć tak, gdy wiązania powstają wymagają one ładunku którym się obdarzają. W tym co opisze jest pewna część dopasowania pamiętając że z każdego stanu skupienia wymaga się cyrkulacji. Mówi mi pewną rzecz, że każde wiązania od chemicznych po czynne jest oraz nieaktywne mają własną drogę przenoszenia czynnie energii. W stanach skupienia chodzi dokładnie o to ile danej energii zmienia się w następną czyli gdy przekładamy skraplanie czyli zmianę gazu w ciecz mówi mi pewną rzecz. Przenoszenie energetyczne z tych dwóch form jest częściowe czyli ładunki energetyczne powoduję zmianę stanu. Potem wrócę do opisania czegoś innego.

  • Elektromagnetyzm - Teoria przepływu

    Zacznijmy od uporządkowania teorii o polach, gdy tak wspominam czym jest przepływ mam ważenia że jest pewna zmienna której szukam. Ciało wydziela pole magnetyczne wokoło wiązki elektromagnetycznej jest przyczyną komplikacji. Pole wydzielane przez naszego zarządce wydziela pole. Zacznijmy od tego co widzimy w skalach przepływu. Gdy łączymy dwie siły czyli pole elektryczne oraz pole magnetyczne powstaje czynnik podwójny jest to elektromagnetyzm. W każdym polu jest czynnik przepływu o którym wspomnę potem. Pole inaczej powierzchnia otaczająca obiekt to inaczej podłożę przepływu. Zaraz wyjaśnię, gdy naładowany foton odbija się od następnego cząsteczki naładowanej tą samą energią ma pamięć obiektową. Zacznijmy od tego co daje z sobą siła atomu, jest to podstawowy czynnik który jest dodatnio naładowany owiany polem chmury elektronowej. Chmura sama w sobie ma ładunek elektryczny ma ona pole dodatnie bądź ujemne. Pole elektromagnetyczne to część historii o przepływie, w naładowaniu pola liczy się ile cząsteczka pobierze energii z drugiej. Ciała obdarzone ładunkiem elektrycznym mają możliwości oddziaływania elektromagnetycznego. Dlatego wymiana w skalach maksymalnych oraz minimalnych mają teorię przepływu. Można powiedzieć prosto atom zarządza większą ilością energii niż składowe. Można porównać to do hierarchii coś napędza coś by potem następne działało w podobny sposób. Teoria przepływu to nic innego jak połączenie całego konceptu jak działa skala binarna. Można powiedzieć tak że u nas działanie pola elektromagnetycznego jest troszkę inne, jest to lekkie oddziaływanie cząstek. Tak samo jak większość elementów wydzielanym prąd czyli napięcie lecz jest to naturalna struktura którą można szybko zaburzyć. Moim zdaniem pole którym się opiewamy jest naturalne i lekkie. Więc co daję nam nakładanie się pól z innych czynników. Pamiętajmy że wszystko co ma w sobie węgiel daję energie można polemizować z tym ale jednak coś w tym jest. Moim zdaniem przepływ i teoria o której pisze to czynniki które mamy ciągle. Gdy mózg pracuję wydziela pole oraz pokazuję je na siatce elektronowej. Więc od małych kroków robi się duże potem wrócę do innych przemyśleń.

  • Stan a forma

    Dziś zacznę od ułożenia układu, gdy mówimy o położeniu czynnika w układzie mamy wrażenie że formie czyli czynnym ułożeniu jest układ. Forma inaczej "wygląd czegoś" jest czynnikiem ułożenia całości czyli układu. Więc dziś opiszę czym jest stan w formie. W stanach zmiennych forma odpowiada za utrzymania struktury. Stan inaczej coś w czymś jest ugruntowany do położenia formy. Czyli bez stanu niema położenia jak i bez formy niema układu. W procesie form trzeba wiedzieć ile jest podłóż żeby oszacować daną formę. W wielowątkowym ułożeniu formy mogą być zmienne jak i stałe. Dlatego w ułożeniu form jest czynnik wiążący. Więc czym różnią się dwa podłoża czyli czym różni się forma od układu? W układzie jest zbiór czynników lecz w formie jest sam kształt. Można powiedzieć że stan utrzymuję się dzięki formie jak i w odwrotności forma nie będzie działać bez układu. Czynniki które są w formie są zbiorem dlatego wiązanie to jedna z wielu rzeczy które utrzymują układ w całości. Stan można implementować w różny sposób, forma może być kształtem jak i zmienną w której się znajduję. Zacznijmy od tego czy czynnik w stanie jest pasujący czy też nie. W stanie chodzi dokładnie o położenie czynników czyli dopasowanie. Gdy stan opera się o inny nadaje on właśnie formę lecz by wiedzieć ile jest zmian trzeba przyjrzeć się kształtowi. Daleko ponad wirem cząstek jest podział lecz bliżej patrząc jest to maksymalizacja formy czyli jej kontury zmieniają się wraz z ostrością. Tak działa atom jak i cząsteczki. Im bliżej się im przyglądamy tym bardziej zmieniają formę im dalej tym nie dostrzegamy ich konturów. Można powiedzieć że jest to skalowanie tego co chcemy dostrzec. Więc gdy skupiamy się na formie opatrujemy zawszę jakiś punkt który chcemy obrać jako kształt. Potem wrócę do innych przemyśleń.

  • Ciemna strona

    Zacznę od ułożenia, gdy wspomniałem kiedyś jaki jest koszt utrzymania wszystkiego w ryzach. Miałem przeczucie, że jest to cienka linia. Wszystko przychodzi z czasem, dlatego podpowiem czemu wybieram zaniżenie punktu świadomości. By zrozumieć że regeneracja o to jedna z wielu rzeczy które są wirem. Moim zdaniem jest to dobra droga do zrozumienia że można ominąć ciemną sferę. Wybór jest taki można pokazać prawdę bądź krążyć w wirze. Po ciemnej stronie nie ma nic, zawszę można wybrać walkę o działanie o. Lecz co się z tym wiążę może ten koniec. Na ten moment lepiej nie przypominać sobie co było kiedyś. Moim zdaniem lepiej zbierać siły i jakoś żyć.

©2019 by arc. Proudly created with Wix.com

bottom of page