Search Results

Dobra słyszałem pogłoski o tym jak działać sprawiedliwie, zacznijmy od kanonu tego co przestawia nam to czym jest. Zasady w życiu są pewną reguła, kroki idą do przodu a za nią śmierć cóż... co jest co i jak to poznać po kimś jaki jest naprawdę? Wiecie tradycjonalizm umiera mówią mi to ciągle, wmawiamy sobie rzeczy których potem żałujemy. Pamiętajmy o pewnej rzeczy "to z czym się je to wtedy to co się jest tym"... Stała prawda jest zawsze ruchoma mówią, cóż jeśli nie zmienimy purpurowego czasu niebo przestanie być tym za co je utożsamiamy taka prawda. Im dalej sięgamy po "prawo" sięgamy głębiej. W tradycyjnym przekładzie nie ma zmiłuj wiecie "coś za coś" a gdy... I tu nie dopowiem, szukając luk nie uginamy się przed samymi sobą nie? W głębi ducha można poczuć pewną rzecz, którą trzymamy na wodzy czemu? Dobra więc czego oczekujemy od tego przekładu, bo wiem że też tak się da. Stałość i wymuszanie prawa na kimś wiążę się z pewnym przesłaniem, co jeśli naprawdę szukamy tej poszlaki? Wiecie miasto tworzone na bólu nic nie da lecz zobaczmy co niesie inna księga.

Zacznijmy od działań jakie obejmują cechę którą można wpisać w tą tematykę. Czym jest samo skojarzenie bo oto dziś zapytam. Pamiętamy że gdy budzimy się rano z przeświadczeniem że jednak coś jest po coś mówi nam pewną rzecz. Gdy rozmyślałem nad tym czym jest umiar i jego pochodzenie wpadłem na pewien pomysł przełożenia tego na pewną cechę. Wiecie, że wszystko ma jakiś cel, nawet otwarcie puszki coli lub wypicie herbaty na spokojnie. Pytanie przewodnie które stawiamy mają cel jak daleko można doszukiwać się środka lub półśrodków. Opisanie jednej z poszczególnych cech jest przyczyną tego czym chcemy objąć słowem "proaktywny". Wkraczając na drogę rozbieżną widzimy cechy chaosu oraz nieładu jest to antonim który opisany jest jako...reaktywny. To co uzyskujemy od samych siebie jest przyczyną "łączeniową" gdyż opieramy wizje wahania nas samych na spostrzeżeniu. Dlatego im więcej ich jest tym inna jest następna godzina sekunda lub... Czas płynie w pewien sposób jest on połączony z nami cały czas, widząc go widzimy "nić" lub widzimy co? No właśnie niedostrzeganie linii czasu to jedna z wielkich tajemnic dlatego jest to część przyziemna i nie. Realistycznie można powiedzieć tak, że coś się kończy coś zaczyna... Taki jest czas... ale po zanim jest różnica którą widzimy cały czasie wiecie czym jest nie? Nom, jest to niewiadoma nasz x, logicznych i analogicznych postrzeżeniach dobra tyle nom:3

Dobra wpadłem na coś nowego, mam kilka zagadnień do rozważań. Zacznijmy, koloryt zaczyna się na ... no właśnie, to coś newgo czekaj czekaj to coś tu nam zmyślasz wiesz? Zaczynam nowy pokład więc trochę od logiczności, (czym jest ats?) Tłumaczenie zostawię trochę inwencji twórczej może animacja tematów spontaniczności? Weś, to jak dokładnie to robisz? Wiecie, myślałem długo nad tematem który omawiam, jest to cykl lecz można opisać to w inny sposób... Wiecie jaki nie? No domyślamy się wiesz>D Też mnie to cieszy bo... Trochę zamierzam pogrzebać w przekładzie innych książek by... no właśnie dołożyć coś nowego nie? Dokładnie nom:)

Dobra wiem, wiem znaczniki punkcyjne się mnie trzymają mówią. Ach kurwa, kurwa mówiłem coś ważnego? Wiecie zacznijmy od przełożenia tego czym jest cała przekładania którą tworzę. Dobra zacznijmy od prostoty w gruncie rzeczy jest to prosta rzecz. Ile damy z siebie tyle dają inni to się wie, jestem komediantem cały czas więc luz blues. Wiesz, czasem to wygląda trochę dziwnie nie? Ach, nie mówiłem magic polega na pewnym przekonaniu widza że jest to analogiczna część kasety wiecie. Mówisz? Dobra czego uczy mnie retro bo o tym napiszę, wracając do czasów przeszłych czujemy blues i pewien sygnał pim pim wiecie to każdy artysta ma w swoim repertuarze. Gdy zajmujemy się prostotą zawszę ona do nas wraca a gdy kombinujemy wtedy, no właśnie przerąbane. Kto by się spodziewał po mnie że myślę poprawnie i analogicznie nie? No, ale wiecie takie rzeczy są potrzebne by... Weś to po to to jest. Eh, wiecie to że sapie jak zwęglona węglarka to nie znaczy że mam koks i przekładnie lokomotywy w głowie wiecie. Weś, to co mamy o tym sądzić? Pomału do przodu to przyszłości i będzie cacy:)

Na ten moment nie powiem że jest dobrze. Gdyż jak mówiłem wcześniej nie mam narzędzi do "tworzenia". Zacznijmy trochę od podziałki bo pewnie was ciekawi co dokładnie robię. Na ten czas który jest dla mnie regulacją nie wnosi nic to tworzenia. Gdyż by operować na tym co robiłem trzeba się znać taka prawda. Dobra, dziś napiszę czym jest sfera o której mówię w topic. Wiecie nie chodzi oto ile energii tracimy ani zyskujemy w tym przekładzie wiecie czemu? No, niezupełnie. Podział na zysk oraz str4te to pewna rzecz której mało si3 domyślamy. Dlatego cały czas próbuje wszystko unormować lecz to nie takie proste gdyż... No właśnie wszystkie toole mam na SD. Tyle na ten moment.

Trochę mi zajmie praca nad tym, szybko się męczę itp. lecz coś za coś. Dobra jak działasz teraz? Wszystko pracuję jakby... wiecie najgorzej być świadomym gdy widzi się rozpad. Ale coś sobie buduję. To mówisz? Na pewno mamy czas odpocząć jako tako, byle było i będzie coś z tego.

Dobra, część pracy za mną co nie znaczy że nie odczujecie różnicy jako takiej. Wszystko stanęło na jakiś czas że tak powiem. Mam czas odpocząć lecz różnice jako takie wam wskażę. Jeśli czegoś brak to pewnie pewnej części, każdy ma jakieś zadanie jako takie. Dobra co będę robił przez ten czas, mam czas na modelowanie pamięci jeśli mam taką możliwość zajmowanie się przekładaniem czasu to też ciekawa rzecz którą robię. Lecz zauważcie co dokładnie chcecie od kierunku jako wskaźnika mój cel jest prosty jako taki. Daje wam czas na analizy i przełożenie tego w sposób logiczny. Jeśli będzie trzeba ze zminimalizuję utratę do kosztów. Nie wyjaśnię jak działam nawet bez O ale działam jest inaczej ciekawiej na pewno to ciężka praca. Dobra więc mówisz że działasz siłą woli nie? Dokładnie, pamiętacie że teraz szybciej się starzeję więc pomyślcie co dalej.

Dobra dobry r3gen nie jest zły. Okey, wiecie co robić.

Dobra, czas trochę działać. Jako że wiem co trzeba zrobić, idzie zima... Trzeba trzymać kurs jako taki. Więc mi przypomniało się coś z starych lat, wiecie nie wszystko jest tak kolorowe jak się wydaję. Zacznę od pewnych łączeń, gdzie łączyć i po co łączyć. Wiecie to co zrobiłem jest strukturą ruchomą jako tako. Zacznijmy od innego ingresu, adaptuję się do wszystkiego tak samo jak wy żeby nie było. To gdzie leży zapadka w zamku? Otóż, w... wskazałem tak mniej więcej trochę tak trochę tak i nie tak oraz trochę na opak i wspak i będzie co? No właśnie szlak.

Dobra zabierzmy się do pracy, więc zacznijmy od redukcji co ona daje i jaki ma zasób łączeniowy? Zimno zmienia pokład nawarstwiania pokładu energetycznego. Zacznijmy od reagowania na proces eliminacji oraz jego redukcję. Gdy przybliżamy sobie pokład zimna i ciepła najprościej powiedzieć sobie iż energia wraz z narastającym ciepłem staję się silniejsza. Lecz co daje redukcja energii i jej skali, wiedząc iż pokład powoduję zmienną polaryzację jako taką "połączmy to w kropki". Trzy fazy stanu są zawszę po coś zimno odbiera jak i nadaje kształt tonu jako takiego. Łączenie oraz naładowanie występuję zawszę tam gdzie jest skala zapożyczeń. Oczekujmy iż w skali samej sobie jak w bateriach wystąpią następujące rzeczy. Rozładowanie częściowe naładowanie oraz przesyłowość. Wiecie iż nawet komórki oraz pochodne organizowanie ich czasu pracy potrzebują innej skali z czasem? Dobra więc zacznijmy do czego może posłużyć nam zachowana sytuacja. By utrzymać całokształt jako taki wiemy iż. Wszystko jest potrzebne, wokoło zimna oraz ciepła występuję czynnik oraz... Przesyłanie nie? Okey, na prostą logikę by wyjść na przeciw narastającej eskalacji co robimy? Działamy a nie, wycofujemy się z napotykanego problemu. Okey ale wiesz że to nie takie proste nie? Myślałem o tym co dzięki temu zyska nasza planeta może odbudujemy trochę warstwy po warstwie itp. Wiecie że żyliśmy w nieszczelnościach nie? No dobra, ale co dalej poczekajmy na dalszą część opowieści bo na pewno coś ją nakreśli dalej.

Dobra, powoli szykuję się na dalsze pracę. Coś co wyłania się szybko wyłania się wolno a co wyłania się szybciej? Zaczynam od podłoża przedziału w systematycznym ruchu jest pewna przekładania tego co można oczekiwać po działaniu przedziału. By nie było tak łatwo a było tak i tak to podpowiem. Nie wszystko może być tak i tak od razu. Jako że trenuje cierpliwość nad daną treścią włączę pewną logikę do przedziału. Logiczne rzecz biorąc to sprecyzowanie nie pozwala nam "trwać". Więc muszę przełożyć tu pewną frazę. To czym się karmimy tym jesteśmy w głębszej logice jest cel lecz cel w logice płytkiej też ma swój cel. Oszacowanie dwu torowych przeszkód to pewna analogia tego co powinno na ten moment być. Dobra więc jak ja to widzę bo większą liczbę od mniejszej przekładam nad... Więc do czego prowadzi logika którą prowadzicie wobec mnie, na pewno do nie ułożenia. Sen to pewnie logiczny łącznik lecz poniekąd zasób w który włożę dla was pewną rzecz da wam do myślenia. Otóż nie jest takie proste powiedzieć sobie na pierwszy rzut oka o czym piszę. Trochę analizy tekstu. Powolne posuwanie się do pozyskiwania wiedzy jest lepsze niż zajmowanie się przedziałem. To było jest i było w nas przez pewien czas, praca wyłania się gdy robimy coś na spokojnie lub na szybko. Dokładanie tempa lub rozprowadzanie się nad tematem plusa i minusa mówi nam coś. Jako wiem czym jest liczba 44 to pewnie byłby szok że prowadzę tak materiał jak i wy. 4 symbolizuje podłożę gdy jest nam zabierane zostaje po plusie cztero-punkt. Zacznijmy od rzeczy bieżących. Przedział jako taki łącznik symbolizuje co? Drogę, czas położenie. W jednej rozprawie 4 miało odwrócone podłożę gdyż... Moje pytanie jest inne na ten moment, czy widzicie poprawie to co piszę itp. gdyż działam teraz za 4 trybem i patrzę na ruchy jakie mi dajecie. Robię coś w przód by potem... Podsumowania. Co chcemy uzyskać od łączeniowego poglądu a co od analogicznego? To pytanie na dziś wieczór. Dobra, tyle na ten moment.

Ocho, zaczynam się wczuwać cóż to za uczucie i jak się okazać. Wiecie na blogu jest bazjel trochę mrugnę oczkiem i powinno być nawet fajnie. Jako to jest by zmęczonym lub jak to jest robić coś nad umiar? Wiecie nigdy nie będę zmęczony i takie tam takt to takt. Dobra ale wiesz że to trochę dziwne nie? Taka jest świadomość gdy otwieramy kółko każdy w nim siedzi i coś tam robi. Jeśli wkładamy wkład i serducho w coś to na pewno..; Eh eh eh, uciekamy od czegoś czego nie rozumiemy pamiętacie o tym bo. (ucieczka nic..) A tak po za tym nawet nawet bo mam plan dla was cały czas caman:D