![](https://static.wixstatic.com/media/11062b_cb0c4d13153f4008920bb26beda8de0ff000.jpg/v1/fill/w_1920,h_1080,al_c,q_90,enc_avif,quality_auto/11062b_cb0c4d13153f4008920bb26beda8de0ff000.jpg)
![](https://static.wixstatic.com/media/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif/v1/fill/w_83,h_62,al_c,usm_0.66_1.00_0.01,pstr/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif)
Search Results
Znaleziono 320 elementów dla „”
- Ruchome łączenia
Dobra lux tricks, cóż zacznijmy od przełożenia... czy łączeniowe znaczenia mają swój sens... Pytanie zawszę stawia się przed autorem jak daleko można szukać wątku jako tropu... cóż... Ruchome łączenia to pewna część opowieści która można precyzować jako część zapadki w zamku lub... Właśnie niedopowiedzenia robią główną cechę tej opowieści... Czasem w głębi można robić różne rzeczy od A do B dzieli zawszę nas droga nie? Cóż poszukiwanie sensu to pewna cecha każdego z nas, daleko w głębi czuć pewną różnice lub jej uwydatnienia. Wszystko co nas otacza ma swoją cechę, tak samo jest w przestrzeni jak i po za obrysem tejże. Cóż może trochę zarzucę humorekiem, wokoło zawszę można poczuć bluse... Eh wiem wiem marny pisarz ze mnie ale wiem jak kłaść zmieczenie kurde wafel:P Wiecie zmiękczać można wszystko dziś no poza dziką kropką, cóż wiecie kropki można stawiać nawet na horyzoncie patrząc cień chmur... Cóż nie jest to optymistycznie ale dalej czuje przypływ inwencji dobra lux:D
- Adaptacje a kontrapunkt
Dobra, czas zacząć przełożenie pokładu. Zacznijmy od analizy adaptacja jest to cecha twórcza umysłu. Można powiedzieć że przekład zależy od połącznia kropek w samym przedziale. Adaptacja to inaczej przystosowanie do pewnych cech i warunków środowiska cóż, każda cecha którą tworzymy w danym przedziale ma swoje odzwierciedlenie jako takie. W warunkach środowiskowych jest zawszę cecha przełożenia jako takiego. Dobra więc w czym rzecz, kontrapunkt to pewna część odwrotnego nurtu jako takiego. Cóż czy nie jest tak że w rozbieżności widzimy zbieżność po czasie? To moje pytanie na dziś dzień. W samej definicji jest pewna cecha precyzowania oraz rozbieżności. Mówiąc krótko każda cecha ma swój cel jaki graniczny punkt. Więc czy w cechach można widzieć granice, otóż tak jest to pewna przyczyna która mówi nam "o kurdę to kompikacja". Cóż, po czasie każda cecha wraca na swój punkt wzorcowy. Tak działa nasza psychika jak i dziedziny doznań. Dobra, więc gdzie leży podział i jego symbol? Otóż, w przełożeniu jako takiemu. Więc im dalej patrzmy w rzeczywistość tym dalej otrzymujemy horyzontale spostrzeżenie. Wiem, wiem realista powie tak, przecież wszystko ma jakiś wzorzec nie? No właśnie nie zupełenie wszystko jest zmienne na tyle na ile pozwala nam nasza wybraźnia. Dobra tyle.
- RE Obsydian
Dobra mówią tak, od początku do końca zaglądamy w źródło. W poszukiwaniu rzeczy przyziemnych a tych łączeniowych mówi nam często, gdzie i jak zmysł działa na nas. Ogólnie jestem optymistą mimo ciężkich warunków mam motywacje do działania. Cóż, życie do ciągły roll nie mówię cóż, to cholerne doświadczenie. Wiem wiem, poruszanie do przodu mimo ciężkości jest dramatem. Ale to właśnie kształtuje wole. Dobra tyle.
- Równowartości edycji
Dobra więc gdy zabieramy wartość lub gdy wkładamy jej pochodne mówi nam "Ile czegoś ujmujemy z drugiej strony". Cóż, moim zdaniem wszystko ma cel, np. utrzymanie wartości granicznych to pewna cecha uzupełnienia. Dobra więc nie wszystko jest kolorowe ani nie ma cechy dodatnio ujemnej. Ponoć omijając jedną z stron widzimy... Jestem zdania że to co wypracowuje się powinno być uwydatnione... dobra tyle.
- Trójkąt a Sigma...
Dobra dziś zajmę łączeniowym obiektywem, daleko wstecz można zobaczyć przedział oraz przekład wcześniejszych form... Każda część z części to pewna cecha przełożenia, gdyby spojrzeć na przedział cząsteczki. Widzimy skalę, gęstość i pole. Więc gdy forma nabiera obiektywu widzimy, zarys łączenie i szkic. Obiektyw to pewna cecha która można zobaczyć i nie, w sigmie jest podobnie. Niby widzimy łączeniowy kontur ale czy widzimy część poza nim. Gdyby spojrzeć na alfabet nikt z goła nie zagląda na łączeniowy obiektyw, czemu? Gdyż dajmy na to w małym "W" widzimy 5 łączeniowych kropek. Ludzkie oko nie jest dostosowane do strojenia oraz rozstrojenia obiektywu. Można powiedzieć że wszystko zaczyna się tam gdzie dopiero dostrzegamy obiekt oraz jego znaczenie. Może to iluzja lub... właśnie schemat. Moim zdaniem wszystko zaczyna się od pierwszych znaków bądź pierwszego łączenia. Dobra , więc czym jest sigma? Można powiedzieć że to część szkicu który jest poza lub jest w nim. Np gdy wpatrujemy się w symbol Σ widzimy E, lecz precyzja polega na widzeniu 3.
- Ruchome źródła
Spowita przestrzeń wokoło niej jest źródło, w nim działa przepływ. Im głębiej tym większy kontur zakreśla następny. Przekład granic źródła to pewna logiczna część ile części jest w następnej. Więc gdzie leży zapadka ostrości, cóż wszystko przychodzi z czasem nawet oddech. Z czasem oddech zamienia się w ogień a czasem...
- Hit bold...
Dobra nabieram sił jako takich, trochę opiszę znaczeniowość trochę innego rozbudowuje źródło jako takie. Cóż, byłby za mnie za optymista gdybym nie miał humoru jako takiego. Znaczki zmiękczacza są zawszę po coś, (cóż właśnie) by wyłonić pełną aurę trzeba dostać wycisk. Więc jak to jest w gruncie rzeczy, życie to "rool" czasem gdy wspominam o tym co będzie dalej to trochę zmiękczę. Kurwa mać, trza czasem użyć zmiękczenia czasem nie? Dobra cenzor to pewnie będzie mnie ścinał z nożyczkami ale... Mówią tak, co dokładnie obudowuje, cóż można powiedzieć że future line. Dobra więc tak, wszystko nawet ma swój cel, potem trochę pokombinuje.
- Elipsy
Dobra, łączeniowe znaczenia zataczają kręgi. Cóż, przyszłość kreuje się z jednego brzegu na drugi. Można powiedzieć że w źródle bije siła. Na pewno utrzymanie własności cyklu to pewna rzecz która musi być odzwierciedlona. Można powiedzieć hey, przecież to niemożliwie... trochę jest tak iż elipsa kreśli się tam gdzie kryje w pewnym przekonaniu. Życie oddaje i zabiera lub zabiera i daje. Spirit line to pewna rzecz która będzie jeszcze łączeniowa. Relatywnie można powiedzieć tak, że znaczenie dopiero nacechuje się cechą gdy samo je połączy. Dobra tyle zagadek.
- Miecz
Dobra zacznę od pewnej precyzji, gdy budzimy to czego nie chcemy mówi mi pewną rzecz. Od pokładu zależy jak patrzmy na pewne przełożenie. Dlatego poniekąd widzę co może powstać potem. Więc zacznę od przełożenia tego dokąd dąży ta droga. W granicach jest podzielność jak i w jej spojrzeniu. Więc widzę dwa wyjścia jak zawszę dobra tyle.
- Skupienie iskry
Złożoności, dźwięk oraz przeskok... To pewna część opowieści która jest ukryta. Myśli wędrują ponad umysłem wraz z nim oraz poza nim. Mówią przeskok to skok i coś w tym jest. Dobra, wzdłuż horyzontu jest skupienie wzdłuż... Więc tak im więcej jest przeskoku tym więcej jest chaosu, litery i cyfry to zbieżność lub rozbieżność. W słowie chaos widzę słowa chaos. Więc pochodzenie słów to pewna część iluzoryczna lub przełożona tak by było widać. Właśnie spójność. Poniekąd im dalej chaosu jest ład poniekąd ład jest bliżej chaosu. To może małe zdanie lub... Więc gdzie widać różnice, cóż w przełożeniu przełożenia. Skupienie kryje w sobie pewną zagadkę. Skupić można dwie miary lecz czy w miarce skupienia jest słowo. Trochę inaczej, w samym W czy widać trójkąt. VVV gdyby to była linia pewnie było by widać podział. Lecz by widzieć podział trzeba wiedzieć chaos.
- Droga ☯
Trochę wieje mrozem wiatr unosi podmuch... Tak to czasem widzę, ciepło zmienia się w jasną energię by potem zmienić się w iskrę. Czym jest droga obrotów jasnej i ciemnej energii? Cóż, zmienną jest to co widzimy z czasem... by przyjrzeć się drodze wiatru i jej cechy trzeba sięgnąć dalej... Opowiem dziś trochę inną opowieść, to co jest a to czego niema jest i będzie... więc im droga zmienia się przez przekład zmienia się jej barwa. W przekładzie to co było będzie odzwierciedlone tak jak kiedyś mówiono. Więc gdy wracamy do początku źródła wracamy do oddechu tym jest początek. Walką o pierwszą iskrę dlatego wraz z wiekiem widzimy czym jest... Dobra, więc czas który jest i który widzę jest właśnie odzwierciedleniem miecza, od ostrza podmuch. Mało mówię o tym czym dokładnie jest lecz na to przyjdzie czas.
- 7 Dystrykt
Dobra więc trochę nakreślę co takiego spotykam od czasu do czasu... Więc zacznijmy od pewnego nurtu więc zacznijmy od połączenia marginesów. Gdy przyjrzymy się bliżej jak działa cała struktura w przekładzie CA. Mamy wrażenie że jest podział jako taki i to włącza się reguła trzech kropek. Więc ogólnie każdy ma spostrzeżenia jako takie, moim zdaniem by dość do meritum po całej propagacji jaką można spostrzec jest to. Iż nawet mnie mogą wybić z torów działania jako takiego. Mam nakład by zbudować coś na nowo lecz zobaczymy co z tego wyniknie. Moim zdaniem zawszę jest wyjście z wszystkiego lecz właśnie point który każdy buduje jest sam przekład. I tu jest paradoks to czasem jest tak że sam podział który jest nakładany może zrobić więcej szkód itp. Relacje logiczne to coś innego niż same władanie przedziałem dlatego można powiedzieć że to co widzimy na stronach informacyjnych to walka z propagacją. Ogólnie są dwa wyjścia z tego samo zaburzenie w ośrodku informacyjnym można wywołać wstecznie lub zmienić jego pokład nakładając przekład. Lecz właśnie jest to manipulacja jako taka, to ludzi wkurza itp. Dlatego pomyślałem hey a co potem? Na pewno by poprawić tą sytuacje trzeba zwiększać siły normalnych intencji dobra tyle.