Dobra mniej więcej wyjaśnię co mi chodzi pogłowie, kiedyś dawno temu rozmyślałem nad pewną pomocną rzeczą. Tak, rozmyślałem nad pokładem energii i jej zastosowaniu. Trochę rozszerzę wam pewną część, gdy przyglądamy się 3 częścią działania widzimy, plus, minus i stan obojętny. Gdyby rozciągnąć znaczenie i wpasować tam stan pośredni otrzymamy odbicie przestrzenne. Oznacza to że każda granica ma pewien punkt a potem jest odbijana w drugą stronę. Dobra więc gdzie tu logika nie? Gdyby przyjrzeć się cząsteczki mają tafle energetyczną wtedy ma to sens. Teraz tak, skala sama z siebie jest podzielnikiem granic że tak powiem. Gdy wiemy że w jednym spektrum jest mało energii a jesteśmy na wysokiej skali nie mamy możliwości "oddechu". Wtedy zmniejszamy skalę by ten oddech złapać. Lecz wszystko ma swoje granice jako takie, tak samo jest z taflą jak i przestrzennym ułożeniem. Więc tak wszystko można zmniejszać do czasu gdyż tam też napotykamy limit. Więc gdzie jest nieskończony pokład spytacie nie? Otóż w rozciągnięciu w tym cała rzecz. Dobra tyle z moich przemyśleń.
top of page
![](https://static.wixstatic.com/media/62f26520e99441c6804b83aaf5423953.jpg/v1/fill/w_1920,h_1280,al_c,q_90,usm_0.66_1.00_0.01,enc_avif,quality_auto/62f26520e99441c6804b83aaf5423953.jpg)
![](https://static.wixstatic.com/media/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif/v1/fill/w_83,h_62,al_c,usm_0.66_1.00_0.01,pstr/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif)
bottom of page
Comments