Zajmę się pewną opowieścią, gdy wracamy do początków historii o tym jaki jest koszt mam wrażenie że jest tu przyczyna skomplikowania. W walce o byt zawszę było obciążenie, więc zacznijmy trochę od innej strony. Więc jak to jest gdy ciężkość pozwala nam iść do przodu? Gdy tak myślę o tym zawszę coś jest po coś, byt kreował się od podstaw pod obciążeniem. Lecz zacznijmy trochę opowieść o tym co się dzieje gdy wszystko nabiera tempa. By wyznaczyć kierunek w którym wszystko idzie w dobrą stronę musi być iskra. Myślałem długo nad tym i pomyślałem tak, co jeśli wszystko toczy się w kierunku upadku. Dlatego opiszę pewną rzecz, ciągła walka wyniszcza to co jest emocją z czasem, można to porównać do ostrza. "Gdy czujemy że tak nie powinno być i budzimy się przerażeni tym co niesie los." Dlatego powiem tu coś, wszystko jest obusieczne gdy walczymy tracimy zawszę coś. Moim zdaniem Utopia nigdy nie nastąpi gdyż w walce zawszę coś można stracić. Kiedyś wszystko wróci do podstawy zawszę tak jest. Tylko pytanie zawszę się stawia ile się straciło. Opowiem tu inną rzecz, jaka droga była by najlepsza. Jest to prosty wybór wybrać dobro. Lecz czy da się tak całkowicie oddać głębie tego słowa? To moje pytanie, dlatego moim zdaniem walcząc traci się zawszę jakąś część siebie.
top of page
![](https://static.wixstatic.com/media/62f26520e99441c6804b83aaf5423953.jpg/v1/fill/w_1920,h_1280,al_c,q_90,usm_0.66_1.00_0.01,enc_avif,quality_auto/62f26520e99441c6804b83aaf5423953.jpg)
![](https://static.wixstatic.com/media/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif/v1/fill/w_83,h_62,al_c,usm_0.66_1.00_0.01,pstr/52a34f_9ecadf283ff04e99a0f426dc54ac69e0~mv2.gif)
bottom of page
Comments