Zacznijmy od łączenia gdy wspominam jak i co jest tworzone wpadła mi myśl... Gdy przyglądamy się przeszłości widzimy formy w jakiej mamy zachować daną proporcje. Gdy nabiera się kształt tworzy się forma, w czasie balansu między formą a kształtem tworzy się obraz, obraz czasem zmienia się w formę a czasem przemienia się kształt. Im głębiej zaglądamy w formę odnajdujemy kształt w podobnym formacie lecz w innej skali. Skala jest tym za co uważamy powstawania formy. Głębokość gęstość natężenie oraz wielkość określenia czynnika nazywamy skalowaniem. Skalą można zdziałać cuda, mówiąc i scalając bądź rozbijając i łącząc dochodzi się do sensu formy. Wizualizacja przybliżenia oraz oddalenia daje wyraz ... przybliżając oraz oddalając. W głębi przenikania form jest redukcja oraz łączenie. W łączeniu jest skala a w skali jest forma. Mówiąc o tym co widzimy przybliża nas do tego co chcemy zobaczyć. Im dalej sięgamy po spektrum widzimy zależności a widząc je omijamy błąd. Ciężko przyznać na pierwszy rzut oka gdzie leży problem. Problem a rzeczywistość to? Więc czy problem istnieje i dokładnie czemu widać niekiedy błąd? Otóż błąd tworzy powłokę logiczności, bez niego nie ma logiki ani alogicznej cechy tego elementu. Na błędach uczymy się jak i w jaki sposób widzieć samą cechę. Lecz świat bez błędu jest czy też nie jest rzeczywisty. Otóż jest na tyle na ile widzimy cechy dobra tyle.
top of page
bottom of page
Comments