Trochę rozmyślam nad tym dłużej, wybór ścieżki nie zawszę jest prosty. Gdzieś w głębi można odczuwać pewną rzecz. Ogólnie można przemyśleć pewne sprawy które są dość proste. Więc jak to jest, gdy realność zmienia bieg czy da się to dostrzec, w pewnym sensie wybór? Lecz przybliżę tu moją perspektywę. Każdy kolejny dzień jest po coś, nigdy nie było inaczej. Czy można mówić o hazardzie gdy gra się w otwarte karty? Otóż wpadłem na przemyślenie które może być trochę skomplikowane, czy da się przewidzieć ruch w tasowaniu kart? Raczej przewidzenie tego może być nie proste. Logika czasem płata figle chcąc sięgnąć karty czasem można wylosować złą. Ogólnie nawiąże tu to tematu przewodniego, gdy czasem coś zmienia bieg ruchów gry czasem wiemy że coś w tym jest a czasem nie za bardzo więc mówienie o tym, iż miasto to dżungla czasem nie jest pewniakiem. Więc mówisz że wszystko toczy się trochę jak gra? Moim zdaniem odczucie to odczucie, często nie wie się zbytnio nic o tym a czasem wpada się na pomysł by coś ruszyło na przód. Tak samo jest z graniem w hazard lecz...
... mi się marzy koncepcja spokojnych dni, lecz jako że wiem że wszystko jest ruchome to czasem nie ma możliwości innej niżeli patrzenie na to perspektywy.
Dobra więc jak to jest, logika często niesie z sobą prostolinijność. A czasem jest to alogika. Więc tak by ułożyć całość trzeba wiedzieć pewna rzecz, że w gruncie rzeczy wszystko jest takie jak było kiedyś.
Nawiązując do starych dni oraz tego co niesie z sobą przyszłość można mówić o hazardzie.
Lecz właśnie, w głębi idzie odczuć zmiany to moje przemyślenie potem wrócę to innych rzeczy. Może poukładam to lecz właśnie, by ułożyć całość trzeba wiedzieć ile części ma moim zdaniem jest ich dużo.
Bình luận