Dłuższy czas zastanawiałem się nad tym czym jest forma oraz jej przełożenie. Zaraz wyjaśnię bez formy nie ma podłoża granic a bez granic nie ma formy. To utożsamienie miało na celu ugruntowanie przełożenia przestrzennej wizualizacji. Gdyby przestrzeń była formą co zobaczyć można w jej granicach? To pytanie było eskalacją doznań tego czym jest form.
Przy budowaniu sfery też owa występuję są nią///
Moje niedopowiedzenie jest słuszne, cel przesłania formy jest ciągłością jaką można zobaczyć w głębi, samej formy jest następna. W następnej jest granica i tak aż do fundamentu jest nim. No właśnie, ile jest granic między świetlnych a ile form spytasz.
Jest nią nieskończenie wielka ilość przełożeń granic, lecz by wiedzieć że na jej obrzeżach jest światło mówi nam pewną rzecz. Co napędza świetlne formy do działania, może trochę życie, może my może trochę tak i trochę tak. W odpowiedzi ciągłości jest stabilizacja i nie, można się domyśleć że po chaotycznej stronie budownictwa struktur jest bezład i ład.
Jedna strona to ład, druga to chaos. Lecz spójrzcie C.h.a.o.s. inaczej można interpretować tak, centrel. heal. a. o. s. może potem wrócę do tej przekładni na ten moment powiem jedno ...
if you see.
Comments