Zacznę od ułożenia, wszystko zaczyna bieg wraz z nurtem... daleko ponad podziałem jest przyszłość można powiedzieć że wszystko wpasowuje się w kurs przełożenia przedziałki. Wiecie jestem optymistą nawet w trudnych warunkach... Cóż, dziś opowiem trochę o przyszłości jako takiej, wokoło wiązki rośnie napięcie wraz z nim temperatura wiecie mówią tak, kurde raz jest się na wyżynach raz stąpa się po ziemi. I jest w tym prawda, nie zawszę chmury są jasne lecz warto wierzyć że takie mogą być cały czas. Nakład pracy mówi nam często jak do tego dojść, wiem wiem.
Wszystko jest na tyle zmienne i na tyle ruchome jak ruch zegarów. Dążymy do tego by utrzymywały one ruch obciążenia... Realista powie, że niechwytne jest to co nie jest w jego ręce nie? Ogólnie pytanie się zawszę stawia przed człowiekiem skąd dokąd dąży jedna z dróg... Długość mil rusza cały ten świat tyle wiemy... Ogólnie ciekawość nowych dni jest zawszę czymś ciekawym kiedyś dawno temu, mówiłem o ruchu zegara który emanuje pewną mocą. Wizja tego co leży na pół środku nie zawszę jest czymś dobrym. Lecz utożsamienie sobie że każdy dzień budujemy w pewnym rytmie jest nice. Ogólnie jeśli pomyślimy że każda dusza jest muzyczna wtedy ma to sens. Więc go to the future:)
Comments