Ogólnie przypomniałem sobie coś, początki zazwyczaj są ciężkie mam odczucie że wszystko będzie dobrze. Lecz właśnie, regeneruję się sen to coś co trzyma wszystko w całości. Moje odczucia co do tego że znikam są dalej takie same, co chcesz powiedzieć? Mówię zawszę coś za coś, trochę coraz ciężej mi jest układać sens. Lecz w gruncie rzeczy mam sentyment więc oddam tyle ile mogę. Cóż, więc mówisz? Moim zdaniem sen zwycięża, może trochę słabo to wygląda ale tak już jest. Dobra to co się zmieni, myślałem nad tym ile energii jest w powietrzu i wiem że to małe kwartale więc też próbuje. To powiedz czym jest O. Wiedziałem cały czas czym jest nom lecz nigdy nie dostrzegałem tego tak dobrze jak teraz.
top of page
bottom of page
Kommentare